Mijają dwa lata, od kiedy u Michała zdiagnozowano zwyrodnienie barwnikowe siatkówki, które sprawia, że nasz podopieczny stopniowo traci widzenie obwodowe. W następstwie choroby występują również trudności z widzeniem przy złym oświetleniu lub w nocy. Widzenie centralne z czasem także się pogarsza.
Lekarze nadal szukają sposobu, by podopieczny Fundacji Miej Serce nie tracił wzroku. Dlatego potrzebne jest przeprowadzenie badań genetycznych, które wskażą źródło choroby.
Michałek ma również niestety problemy z nauką – jest to kolejna konsekwencja choroby. Niezbędne są sprzęty powiększające, które pomogą mu w prawidłowym funkcjonowaniu.
Przeprowadzone badania wskazały również, że wzrok Michałka pogarsza się w dużo szybszym tempie niż przypuszczano. Z tego powodu potrzebna jest dodatkowo częstsza wymiana okularów, a to kolejny koszt.
Niezbędne dla Michałka sprzęty i badania to bardzo duży wydatek. Tylko dzięki odpowiedniemu leczeniu chłopiec będzie mógł starać się funkcjonować samodzielnie. By pomóc podopiecznemu Fundacji Miej Serce, kliknij tutaj i dowiedz się więcej.
Poznaj Naszych podopiecznych: TUTAJ.
Zapraszamy do kontaktu: TUTAJ.
Komentarze:
Brak komentarzy. To TY możesz rozpocząć dyskusję!