Kiedy podopieczna Fundacji Miej Serce miała zaledwie kilka miesięcy, zauważono że nie przekręca się i nie podnosi główki. Trafiła do szpitala i tam po wielu badaniach padła diagnoza…
Diagnoza wywróciła świat Martusi i jej bliskich do góry nogami. Mimo wszystko jest pogodną i uśmiechniętą dziewczynką. Każdą wolną chwilę poświęca na ćwiczenia i rehabilitacje, aby mogła być w przyszłości samodzielna.
Chcielibyśmy, aby podopieczna Fundacji Miej Serce w przyszłości była samodzielna jak inne dzieci. Intensywna rehabilitacja daje jej na to szansę, dlatego bardzo prosimy o wsparcie, kliknij tutaj.
Poznaj Naszych podopiecznych: TUTAJ.
Zapraszamy do kontaktu: TUTAJ.
Napisz do nas na messengerze: TUTAJ
Twitter: TUTAJ
Linkedin: TUTAJ
Komentarze:
Brak komentarzy. To TY możesz rozpocząć dyskusję!